Substancje powierzchniowo czynne stanowią podstawę wielu kosmetyków myjących. Wśród nich szczególną uwagę przyciągają SLS (Sodium Lauryl Sulfate) i SLES (Sodium Laureth Sulfate), które od lat budzą kontrowersje wśród konsumentów.
Czym właściwie są SLS i SLES?
Sodium Lauryl Sulfate i Sodium Laureth Sulfate to związki należące do grupy surfaktantów, czyli substancji powierzchniowo czynnych. Ich głównym zadaniem jest ułatwianie mieszania się wody z tłuszczem i zanieczyszczeniami, co pozwala na skuteczne oczyszczanie skóry i włosów. Występują przede wszystkim w produktach spłukiwanych, takich jak żele pod prysznic, szampony czy płyny do kąpieli.
Jakie właściwości mają te składniki?
SLS i SLES charakteryzują się trzema głównymi właściwościami. Po pierwsze, skutecznie oczyszczają powierzchnię skóry i włosów z zanieczyszczeń. Po drugie, działają jako emulgatory, rozbijając większe cząsteczki tłuszczu na mniejsze. Po trzecie, odpowiadają za tworzenie obfitej piany, która dla wielu konsumentów jest synonimem skuteczności mycia.
Czy SLS i SLES są bezpieczne?
Według ekspertów z Komitetu Naukowego ds. Bezpieczeństwa Konsumentów (SCCS), SLS i SLES są bezpiecznymi składnikami kosmetyków spłukiwanych. Warto jednak pamiętać, że czysty SLS może wykazywać działanie drażniące przy wysokich stężeniach. Dlatego w kosmetykach stosuje się go w odpowiednich proporcjach i w połączeniu z innymi składnikami łagodzącymi.
Jak wybierać kosmetyki z SLS i SLES?
Przy wyborze kosmetyków zawierających te składniki warto zwrócić uwagę na:
- Rodzaj kosmetyku (najlepiej spłukiwany)
- Miejsce składnika na liście INCI (im dalej, tym mniejsze stężenie)
- Obecność składników łagodzących
- Indywidualne potrzeby skóry
Co dla skóry wrażliwej?
Osoby ze skórą wrażliwą mogą rozważyć alternatywne składniki myjące:
- Coco Glucoside
- Decyl Glucoside
- Lauryl Glucoside
- Sodium Cocoamphoacetate
Te łagodniejsze surfaktanty, choć mogą dawać mniej piany, zapewniają skuteczne oczyszczanie przy minimalizacji ryzyka podrażnień.
Według portalu Kosmopedia.org, obawy dotyczące rakotwórczego działania SLS i SLES są nieuzasadnione – żadna międzynarodowa organizacja zajmująca się bezpieczeństwem składników kosmetycznych nie potwierdziła takich właściwości.
Podobne tematy